Kontrast: włącz / wyłącz

Zabytkowe mury – nowoczesna medycyna. Wywiad z Dyrektorem Włodzimierzem Dziubdzielą


28-10-2016

SZPITAL im. Andrzeja Mielęckiego może pochwalić się certyfikatem akredytacyjnym Ministra Zdrowia w zakresie działalności Lecznictwo Zamknięte. Wynik, jaki uzyskał Szpital, czyli 91 proc. spełnienia standardów akredytacyjnych, należy do jednych z wyższych uzyskanych przez jednostkę akredytowaną w Polsce.

Ma ponad sto lat, a wciąż jest coraz młodszy

Pół wieku temu, 5 września i 7 listopada prof. Józef Gasiński, kierownik Kliniki Chirurgii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach, jako drugi w Polsce, po prof. Wiktorze Brossie we Wrocławiu, wykonał przeszczepy nerki od żywego dawcy. Okrągła rocznica tego ważnego wydarzenia w historii polskiej i śląskiej medycyny jest okazją, by przedstawić wyjątkowy szpital, w którym przeszczepia się nie tylko nerki, wątrobę i trzustkę ale też szpik. Prof. Gasiński, był jedną z pierwszych “gwiazd” medycznych placówki, (ponoć do niego nadal należy rekord prędkości resekcji żołądka) był przede wszystkim twórcą śląskiej szkoły chirurgii. Nikomu nie trzeba przedstawiać innego wielkiego lekarza tego szpitala, wybitnego nefrologa prof. Franciszka Kokota, dziś na emeryturze, ale wciąż wspomagającego młodszych kolegów wiedzą. Wizytówką placówki jest prof. Lech Cierpka, konsultant krajowy w dziedzinie transplantacji, któremu szpital zawdzięcza świetnie rozwijający się program przeszczepów nerek, wątroby i trzustki. To prof. Cierpka uczestniczył w pierwszym jednoczesnym przeszczepie serca i nerek (Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu) i wraz z zespołem przeszczepił jednocześnie nerki i trzustkę. (2004r). Szpital im. Mielęckiego to także fantastyczna Klinika Hematologii i Transplantacji Szpiku, należąca do najlepszych w Europie. Niedawno przeszczepiono w niej z powodzeniem szpik najstarszemu 86-letniemu pacjentowi. Obecnie trwa konkurs na stanowiska kierownika, którym od 2009 r jest prof. Sławomira Kyrcz -Krzemień. Nie byłoby medycznych sukcesów szpitala bez dobrego zarządzania. Od czasu, gdy dyrektorem został dr Włodzimierz Dziubdziela w remonty i wyposażenie zainwestowano ponad 74 mln zł, z czego połowę ze środków własnych. Niedawno oddano pacjentom supernowoczesny oddział dermatologii. – Przed nami jeszcze remont szpitalnej apteki i częściowo oddziału laryngologii. Chcemy też z własnych pieniędzy kupić nowoczesny tomograf komputerowy – wyjaśnia dyr. Dziubdziela. Jego największą dumą jest uzyskanie certyfikatu akredytacyjnego Ministra Zdrowia z wynikiem 91 proc., jakim nie może się pochwalić żadna kliniczna placówka w Polsce. O poziomie usług i zarządzania szpitalem świadczą też wyróżnienia – Diamenty – “Forbesa”, gdzie szpital stanął w szranki m.in. z Tauronem i Lotosem, a także dwukrotnie przyznawane przez pacjentów pierwsze miejsce w internetowym głosowaniu zorganizowanym przez Fundację Onkologiczną Osób Młodych „Alivia” na najlepszą placówkę onkologiczną w Polsce. O zmianach jakie przez ponad wiek przeszedł szpital niech świadczą liczby. Na początku działalności zatrudniał na 570 łóżkach 93 pielęgniarki i 20 lekarzy. Teraz w 351 łóżkowej lecznicy pracuje 160 lekarzy i 360 pielęgniarek. (Warto dodać, że szpital został zbudowany ze składek górników należał do Górniczej Spółki Brackiej., a kamień węgielny znajduje się na jednym ze szpitalnych skwerów. ) – Nowoczesna medycyna w zabytkowych murach to misja szpitala – wyjaśnia dyr. Dziubdziela i dodaje: Obecnie dyrektor nie może czekać na pieniądze, bo nikt mu ich nie da. Musi o nie zabiegać i stworzyć skuteczną strategię rozwoju szpitala.

Zabytkowe mury - nowoczesna medycyna

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2016 Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny im. A. Mielęckiego ŚUM